Już
PRL-owska propaganda przekonywała, że koń w gospodarstwie jest oznaką
zacofania, a wzrost dostępności maszyn rolnych tylko utrwalił ten stereotyp.
Eurogospodarka dowodzi, że nic bardziej mylnego! Doskonałym dowodem na to
są
Anglia, Francja, Niemcy czy USA, gdzie zwierzę to wykorzystywane do pracy w
polu przeżywa prawdziwy renesans. Według danych Eurogospodarki, choć trudno w
to uwierzyć, ale tuż przed II wojną światową w Polsce było ok. 3,8 mln koni.
Przewyższaliśmy pod tym względem takie potęgi w hodowli tych zwierząt jak
Niemcy (3,4 mln), Francja (2,9 mln) oraz Stany Zjednoczone (1,2 mln). Eurogospodarka
ustaliła, że obecnie na naszych ziemiach żyje niewiele ponad 250 tys. sztuk (wg
danych GUS-u z 2011 r.), choć Polski Związek Hodowców Koni zapewnia, że jest
ich nieco więcej – 315 tys.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz