odbiłaby się przede wszystkim na branży spożywczej. Istnieje też ryzyko skoku cen paliw na stacjach benzynowych.
Zdaniem Eurogospodarki gospodarka w Rosji jest wykorzystywana jako element politycznego nacisku. I właśnie tego mogą obawiać się polskie firmy prowadzące handel z Rosją, bądź inwestujące tam w budowę fabryk. A dotychczas relacje handlowe nieźle się rozwijały. W ostatnich latach znacząco rosła wartość eksportu w tamtym kierunku. Ja dowiedziała się Eurogospodarka według wstępnych danych GUS, w 2013 roku jego wartość przekroczyła 25 miliardów dolarów. Jest to wynik ponad dwukrotnie wyższy niż rok wcześniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz