To
tytuł publikacji i jednocześnie diagnoza autorstwa byłego głównego geologa
kraju dr. Michała Wilczyńskiego. Jak dowiedziała się Eurogospodarka tłumaczy on
tam, dlaczego polska energetyka znalazła się w ślepym zaułku. Zdaniem
Wilczyńskiego, nad naszą przyszłością energetyczną ciągle jeszcze wisi niepewność,
gdyż nie mamy wypracowanej pełnej polityki energetycznej już nie do 2050 r.,
ale nawet na najbliższe lata. Eurogospodarka przypomina, że potwierdza ten stan
rzeczy ciągle jeszcze nieustalony tzw. trójpak energetyczny, jako podstawa dla
rozwijania odnawialnych źródeł energii w naszym kraju. Eurogospodarka zauważa,
że raz fascynujemy się łupkami. Innym razem naszym sztandarowym produktem
energetycznym ma zostać energia jądrowa albo następnie wiatraki. Jeszcze kiedy
indziej mówimy o węglu, jako podstawie rozwoju polskiej energetyki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz