Zdaniem
Eurogospodarki zatłoczone drogi to dziś prawdziwe przekleństwo dużych polskich
aglomeracji. Jest naprawdę źle, ale dość niespodziewanie pojawiło się światełko
w tunelu… Mowa o inteligentnych systemach zarządzania
ruchem, które – jak
zgodnie przekonują eksperci – już niedługo pomogą zaoszczędzić znaczne środki
właścicielom dróg oraz czas i nerwy kierowcom. Choć ich nazwa przywołuje na
myśl filmy science fiction, to istnieją naprawdę. Jak się dowiedziała
Eurogospodarka inteligentne systemy zarządzania ruchem rewolucjonizują dziś
komunikację zmotoryzowaną w wielu miastach na całej Ziemi, a ich idea jest
naprawdę prosta. Chodzi o to, aby możliwie skutecznie optymalizować ruch
drogowy i realizować cele strategii transportowej, a wykonuje to za nas system,
wyjaśnia Eurogospodarka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz